Wyszukiwarka
Liczba elementów: 40
Bytom od czasów średniowiecznych był ważnym ośrodkiem miejskim na mapie Śląska. W połowie XVIII wieku, kiedy po zwycięskiej wojnie Prusy odebrały prowincję austriackim Habsburgom, miasto stało się siedzibą rozległego powiatu. W 1873 roku powiat uszczuplono, wyodrębniając z jego obszaru nowe: katowicki, zabrski, tarnogórski oraz obszar dworski Czarny Las. Do kolejnej reformy doszło 17 lat później – utworzono wtedy samodzielny powiat grodzki (niem. Stadtkreis) w Bytomiu oraz ziemski, z siedzibą w Rozbarku (obecnie dzielnica Bytomiamiasta). W latach 1897-98, przy ówczesnej Klukowitzerstrasse (dzisiaj ul. Wojciecha Korfantego), na granicy Rozbarku i Bytomia, wzniesiono okazały budynek Starostwa owiatowego. Zaprojektował go wywodzący się z Wrocławia architekt, Walter Kern. Kern pracował głównie w Berlinie, ale pozostawił po sobie również dom zdrojowy w Łebie czy szpital w Gdańsku. Gmach Starostwa należy do najpiękniejszych w Bytomiu. Wybudowano go z cegły na kamiennej podmurówce, w stylu eklektycznym. Elewacje oblicowano cegłą klinkierową i glazurowaną, a także ozdobiono kamiennymi detalami. Liczne szczyty, wieżyczki i facjaty nawiązują do różnych porządków architektonicznych. Budowla jest trójkondygnacyjna. Niegdyś na parterze ulokowano biura starostwa, Powiatową Kasę Oszczędności i Sąd Przemysłowy. Na piętrze zaplanowano prywatne pokoje starosty oraz reprezentacyjną salę posiedzeń sejmiku. Sala ma wysokość półtorej kondygnacji, a jej ściany udekorowano ciemną boazerią. Kasetonowy strop nawiązuje do wzorców renesansowych. Pośrodku tego sufitu wymalowano orła pruskiego, którego po II wojnie światowej zastąpił orzeł polski; w kątach umieszczono herby Katowic, Królewskiej Huty (dzisiejszego Chorzowa), Tarnowskich Gór i Bytomia. Wysokie okna posiadają dziś witraże z motywami roślinnymi - tuż po powstaniu gmachu znajdowały się w nich personifikacje górnictwa, hutnictwa, rolnictwa, handlu i Śląska. Do 1951 r. gmach był siedzibą starostwa. Po reformie administracyjnej i likwidacji ziemskiego powiatu bytomskiego gospodarzem gmachu został Urząd Miernictwa Górniczego, a pod koniec lat 70. Ubiegłego stulecia przekazano go Muzeum Górnośląskiemu. W XXI wieku dawna sala posiedzeń jest miejscem koncertów czy konferencji naukowych. Od niedawna nosi imię Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego – najwybitniejszego polskiego kompozytora epoki baroku.
O ile o wsi Paniowy wiadomo już z przekazów XIII-wiecznych, to pierwsze wzmianki o tutejszym kościele pochodzą z 1325 roku. Obiekt ten zniszczony został w 1473, podczas najazdu księcia rybnickiego Wacława na tutejsze dobra księcia Przemka cieszyńskiego. Po tym wydarzeniu przestała istnieć także paniowska parafia. Kościół odbudowano dopiero na początku XVI w. W drugiej połowie tego stulecia i pierwszej XVII w., świątynia znajdowała się w rękach protestantów. W 1680 r. Paniowy, które wcześniej należały do diecezji krakowskiej, przeszły pod jurysdykcję diecezji wrocławskiej. Budynek kościelny ze względu na zły stan rozebrano w połowie XVIII w., rozpoczynając w 1757 r. budowę nowego kościoła, którego fundatorką była Katarzyna Rozyna Bujakowska. I ta właśnie budowla dotrwała do naszych czasów. Świątynia, o konstrukcji zrębowej, z dwuspadowym dachem, nakryta jest obecnie gontem, który w 2000 r. z inicjatywy ks. proboszcza Bronisława Byrtka zastąpił pokrycie blaszane. Wieża o konstrukcji słupowej posiada barokowy, cebulasty hełm i latarnię. Na wieży zawieszony jest dzwon z początku XVI w., pochodzący z poprzedniego kościoła. Nad prostokątną nawą góruje duża, barokowa sygnaturka zwieńczona baniastym hełmem i latarnią. Do nawy oraz wieży przylegają dwie kruchty. Prezbiterium zamknięte jest trójbocznie i przylega do niego kaplica, posiadająca kolejny barokowy hełm. Kościół otoczony jest sobotami. W latach 1830-35 świątynia została podmurowana. W skład wyposażenia kościoła wchodzi m.in.: ołtarz główny z pocz. XVII w. z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem (a także obrazem św. Augustyna w zwieńczeniu i rzeźbami świętych Piotra i Pawła); ołtarze boczne: jeden z przełomu XVII i XVIII w., z obrazem św. Rodziny i św. Jana Nepomucena oraz drugi (z końca XVI w.) z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i obrazem św. Franciszka. W kaplicy zaś umieszczono ołtarz z obrazem Trójcy Świętej. Barokowa jest znajdująca się w kościele ambona; kamienna chrzcielnica pochodzi natomiast najprawdopodobniej z XVI w. Na przykościelnym cmentarzu znajduje się pomnik poświęcony mieszkańcom wsi – powstańcom śląskim oraz zamordowanym w niemieckich obozach koncentracyjnych w latach II wojny światowej.
Nie znamy dokładnie początków pierwszej warowni stojącej niegdyś na miejscu obecnej budowli. Być może drewniany gród obronny zbudowano na tutejszym wzgórzu w okresie wczesnopiastowskim - w X lub XI w. Badacze generalnie przyjmują, że tutejszy gród istniał w w. XII, choć dokumenty pisane mówią o nim dopiero w 1222 r. W czasach rozbicia dzielnicowego gród w Toszku należał do kolejnych książąt z linii opolskiej, potem zaś bytomsko–kozielskiej, wreszcie cieszyńskiej i oświęcimskiej. Jednym z książąt linii kozielsko–bytomskiej był Bolesław, który w początkach XIV w. został arcybiskupem Ostrzyhomia i prymasem Węgier. Zamek w Toszku do największego rozkwitu doszedł w XV w. - w czasach długiego panowania księcia toszeckiego, Przemysława z linii oświęcimskiej. Po zniszczeniach spowodowanych przez najazdy husytów Przemysław wzniósł tu murowaną rezydencję. Stanowiła ona przez pewien czas własność książąt opolskich, potem zaś - jako lenno królów czeskich - w pierwszej połowie XVI w. przeszła w ręce Habsburgów. Z końcem stulecia tutejsza twierdza wykupiona została przez rodzinę Redenów i przebudowana w stylu renesansowym. Kolejna przebudowa miała miejsce w czasach Colonnów, na przełomie XVII i XVIII w. Zamek w XVII i XVIII w. kilkakrotnie zmieniał właścicieli. W roku 1811 spłonął. W 1840 ruinę kupił Abraham Guradze. W rękach tej rodziny hrabiowskiej obiekt znajdował się aż do II wojny. W latach dwudziestych hrabia Kurt Hubert Guradze przekazał go w użytkowanie młodzieży. Malownicza ruina została poddana częściowej renowacji w latach 1957–1963. Wkrótce zamek w Toszku stał się siedzibą placówek kulturalnych. Obecnie mieści się tu Centrum Kultury „Zamek w Toszku”'.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
W połowie XIX wieku zmarłych obywateli Bytomia chowano na cmentarzu, położonym nieopodal zachodnich granic miasta. Rozwój gospodarczy - i co za tym idzie ludnościowy - Bytomia, spowodował konieczność wytyczenia nowej, większej nekropolii. Na jej miejsce wybrano działki znajdujące się przy jednym z ważniejszych traktów miejskich, prowadzącym z Bytomia do Piekar Śląskich, czyli ul. Piekarskiej. Od 1888 roku nekropolia pozostaje pod opieką parafii Świętej Trójcy. Pierwszą część Cmentarza MaterDolorosa (po niem. FriedhofMaterDolorosa) otwarto w roku 1868. Użytkowanie drugiej rozpoczęto kilkanaście lat później. W 1882 roku poświęcono kaplicę cmentarną pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Projektantem tej smukłej, neogotyckiej budowli był Hugo Heer – architekt wywodzący się z Bytomia, a działający w Wiedniu. Świątynia mogła powstać dzięki hojnemu zapisowi mieszkanki Rozbarku, Julianny Garus, która na ten cel przekazała 12 tysięcy marek. W zabytkowej kaplicy spoczywają najwybitniejsi przedstawiciele bytomskiego duchowieństwa. W jej wnętrzu odnajdziemy na przykład płyty nagrobne ks. Norberta Bonczyka, zwanego „śląskim Homerem”, czy ks. Wiktora Durynka. Natomiast w sąsiedztwie kaplicy znajduje się nagrobek ks. Józefa Szafranka, nazywanego „czerwonym farorzem”. Cmentarz MaterDolorosa jest miejscem pochówku bytomian o polskich i niemieckich korzeniach. Leżą więc tutaj obok siebie Paul Jackisch (XIX-wieczny architekt) i Georg Bruening (wieloletni burmistrz z przełomu XIX i XX wieku) oraz działacze „Rodła” (polskiej organizacji na terenie Niemiec): Antoni Józefczak czy Józef Kwietniewski. Na cmentarzu zachowało się wiele zabytkowych kaplic grobowych, mauzoleów, pomników i nagrobków z końca XIX i początków XX wieku. Do rejestru zabytków wpisano także ogrodzenie i wiele pomnikowych okazów drzew.
W połowie XIX wieku zmarłych obywateli Bytomia chowano na cmentarzu, położonym nieopodal zachodnich granic miasta. Rozwój gospodarczy - i co za tym idzie ludnościowy - Bytomia, spowodował konieczność wytyczenia nowej, większej nekropolii. Na jej miejsce wybrano działki znajdujące się przy jednym z ważniejszych traktów miejskich, prowadzącym z Bytomia do Piekar Śląskich, czyli ul. Piekarskiej. Od 1888 roku nekropolia pozostaje pod opieką parafii Świętej Trójcy. Pierwszą część Cmentarza MaterDolorosa (po niem. FriedhofMaterDolorosa) otwarto w roku 1868. Użytkowanie drugiej rozpoczęto kilkanaście lat później. W 1882 roku poświęcono kaplicę cmentarną pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Projektantem tej smukłej, neogotyckiej budowli był Hugo Heer – architekt wywodzący się z Bytomia, a działający w Wiedniu. Świątynia mogła powstać dzięki hojnemu zapisowi mieszkanki Rozbarku, Julianny Garus, która na ten cel przekazała 12 tysięcy marek. W zabytkowej kaplicy spoczywają najwybitniejsi przedstawiciele bytomskiego duchowieństwa. W jej wnętrzu odnajdziemy na przykład płyty nagrobne ks. Norberta Bonczyka, zwanego „śląskim Homerem”, czy ks. Wiktora Durynka. Natomiast w sąsiedztwie kaplicy znajduje się nagrobek ks. Józefa Szafranka, nazywanego „czerwonym farorzem”. Cmentarz MaterDolorosa jest miejscem pochówku bytomian o polskich i niemieckich korzeniach. Leżą więc tutaj obok siebie Paul Jackisch (XIX-wieczny architekt) i Georg Bruening (wieloletni burmistrz z przełomu XIX i XX wieku) oraz działacze „Rodła” (polskiej organizacji na terenie Niemiec): Antoni Józefczak czy Józef Kwietniewski. Na cmentarzu zachowało się wiele zabytkowych kaplic grobowych, mauzoleów, pomników i nagrobków z końca XIX i początków XX wieku. Do rejestru zabytków wpisano także ogrodzenie i wiele pomnikowych okazów drzew.
W połowie XIX wieku zmarłych obywateli Bytomia chowano na cmentarzu, położonym nieopodal zachodnich granic miasta. Rozwój gospodarczy - i co za tym idzie ludnościowy - Bytomia, spowodował konieczność wytyczenia nowej, większej nekropolii. Na jej miejsce wybrano działki znajdujące się przy jednym z ważniejszych traktów miejskich, prowadzącym z Bytomia do Piekar Śląskich, czyli ul. Piekarskiej. Od 1888 roku nekropolia pozostaje pod opieką parafii Świętej Trójcy. Pierwszą część Cmentarza MaterDolorosa (po niem. FriedhofMaterDolorosa) otwarto w roku 1868. Użytkowanie drugiej rozpoczęto kilkanaście lat później. W 1882 roku poświęcono kaplicę cmentarną pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Projektantem tej smukłej, neogotyckiej budowli był Hugo Heer – architekt wywodzący się z Bytomia, a działający w Wiedniu. Świątynia mogła powstać dzięki hojnemu zapisowi mieszkanki Rozbarku, Julianny Garus, która na ten cel przekazała 12 tysięcy marek. W zabytkowej kaplicy spoczywają najwybitniejsi przedstawiciele bytomskiego duchowieństwa. W jej wnętrzu odnajdziemy na przykład płyty nagrobne ks. Norberta Bonczyka, zwanego „śląskim Homerem”, czy ks. Wiktora Durynka. Natomiast w sąsiedztwie kaplicy znajduje się nagrobek ks. Józefa Szafranka, nazywanego „czerwonym farorzem”. Cmentarz MaterDolorosa jest miejscem pochówku bytomian o polskich i niemieckich korzeniach. Leżą więc tutaj obok siebie Paul Jackisch (XIX-wieczny architekt) i Georg Bruening (wieloletni burmistrz z przełomu XIX i XX wieku) oraz działacze „Rodła” (polskiej organizacji na terenie Niemiec): Antoni Józefczak czy Józef Kwietniewski. Na cmentarzu zachowało się wiele zabytkowych kaplic grobowych, mauzoleów, pomników i nagrobków z końca XIX i początków XX wieku. Do rejestru zabytków wpisano także ogrodzenie i wiele pomnikowych okazów drzew.
W połowie XIX wieku zmarłych obywateli Bytomia chowano na cmentarzu, położonym nieopodal zachodnich granic miasta. Rozwój gospodarczy - i co za tym idzie ludnościowy - Bytomia, spowodował konieczność wytyczenia nowej, większej nekropolii. Na jej miejsce wybrano działki znajdujące się przy jednym z ważniejszych traktów miejskich, prowadzącym z Bytomia do Piekar Śląskich, czyli ul. Piekarskiej. Od 1888 roku nekropolia pozostaje pod opieką parafii Świętej Trójcy. Pierwszą część Cmentarza MaterDolorosa (po niem. FriedhofMaterDolorosa) otwarto w roku 1868. Użytkowanie drugiej rozpoczęto kilkanaście lat później. W 1882 roku poświęcono kaplicę cmentarną pod wezwaniem Matki Bożej Bolesnej. Projektantem tej smukłej, neogotyckiej budowli był Hugo Heer – architekt wywodzący się z Bytomia, a działający w Wiedniu. Świątynia mogła powstać dzięki hojnemu zapisowi mieszkanki Rozbarku, Julianny Garus, która na ten cel przekazała 12 tysięcy marek. W zabytkowej kaplicy spoczywają najwybitniejsi przedstawiciele bytomskiego duchowieństwa. W jej wnętrzu odnajdziemy na przykład płyty nagrobne ks. Norberta Bonczyka, zwanego „śląskim Homerem”, czy ks. Wiktora Durynka. Natomiast w sąsiedztwie kaplicy znajduje się nagrobek ks. Józefa Szafranka, nazywanego „czerwonym farorzem”. Cmentarz MaterDolorosa jest miejscem pochówku bytomian o polskich i niemieckich korzeniach. Leżą więc tutaj obok siebie Paul Jackisch (XIX-wieczny architekt) i Georg Bruening (wieloletni burmistrz z przełomu XIX i XX wieku) oraz działacze „Rodła” (polskiej organizacji na terenie Niemiec): Antoni Józefczak czy Józef Kwietniewski. Na cmentarzu zachowało się wiele zabytkowych kaplic grobowych, mauzoleów, pomników i nagrobków z końca XIX i początków XX wieku. Do rejestru zabytków wpisano także ogrodzenie i wiele pomnikowych okazów drzew.
O parafii w Kończycach Wielkich pisało się już w pierwszej połowie XIV wieku. Od zawsze wierni gromadzili się tutaj w drewnianej świątyni. W XVI i XVII w. przez pewien czas należała ona do ewangelików. Do połowy XVIII wieku kościół był skromny i niewielki. Wreszcie, w 1751 roku, ksiądz proboszcz Szymon Świeży – bardzo zasłużony dla parafii – zabrał się za budowę nowego, okazalszego. Na pierwszy ogień poszła wieża. Pracami kierował Jerzy Dziendziela z Zabłocia koło Strumienia. Efekt okazał się wyśmienity. Wieża wyraźnie dominuje w okolicy, jej ściany są nadspodziewanie spadziste (ma to stabilizować wieżę podczas kołysania dzwonów). Wieńczy ją kwadratowa izbica, nad którą wyrasta elegancki hełm ze ślepą latarnią. We wnętrzu wiszą dzwony będące pięknymi przykładami dawnego ludwisarstwa. Najstarszy z nich odlano jeszcze przed odkrywczą wyprawą Kolumba do Ameryki – już w 1489 roku! Następny w starszeństwie pochodzi z roku 1555. Wieża jest konstrukcji słupowej, natomiast korpus świątyni, ukończony w 1777 roku, zbudowano na zrąb. Wnętrze jest jednonawowe. W prezbiterium - rzadko spotykana empora. Najciekawszymi zabytkami wyposażenia kościoła są: chrzcielnica i ambona. Ta ostatnia dotarła w 1781 roku do Kończyc Wielkich z dużymi kłopotami. Wiozący ją od mistrza z Frydku wóz został porwany przez wartkie wody Olzy. Co prawda rzeka wnet wyrzuciła wóz na brzeg, ale część ambony popłynęła z jej wodami. Świątynię otacza, jak za dawnych czasów, cmentarz. Wśród nagrobków wyróżnia się krzyż, upamiętniający poległych w czasie I wojny światowej. Na bardziej oddalonym od kościoła i nowszym cmentarzu na górce znajduje się grób hrabiny Gabrieli von Thun–Hohenstein, zwanej Dobrą Panią z Kończyc. Ta ostatnia właścicielka nieodległego pałacu zapisała się w pamięci mieszkańców Śląska Cieszyńskiego jako osoba niezwykle oddana działalności charytatywnej.
Wieś Ruda jest wspominana po raz pierwszy w dokumentach z XIII wieku. Wcześnie znane były tutejsze złoża rudy żelaza, a w XVIII stuleciu rozpoczęto prymitywne wydobycie węgla kamiennego. Pod panowaniem Prus nastąpił szybki wzrost przemysłowy, który pociągnął za sobą zwiększenie liczby ludności i rozwój cywilizacyjny. W XIX wieku Ruda znajdowała się w dobrach potężnego rodu hrabiów von Ballestrem, którzy swą główną siedzibę mieli w Pławniowicach. To oni zbudowali we wsi pierwszą świątynię – w 1869 roku stanął kościół Matki Bożej Różańcowej. Służyli w nim, sprowadzeni z Krakowa, księża jezuici (w latach 70. zostali wyrzuceni przez władze; zastąpiono ich księżmi diecezjalnymi). Wkrótce w Rudzie zbudowali Ballestremowie jeszcze niewielką kaplicę pod wezwaniem św. Józefa. Po kilkudziesięciu latach okazało się, że prywatne świątynie właścicieli Rudy nie mogą pomieścić wszystkich wiernych. Hrabia Franciszek Ksawery von Ballestrem postanowił więc ufundować większą budowlę w pobliżu kaplicy św. Józefa. Kamień węgielny położono w 1901 roku, a całość wzniesiono w latach 1902-1904. Plany przygotowali August Menken i Jan de Poelnitz. Za wzór do naśladowania obrali oni rzymską bazylikę San Lorenzo di Campo Verano. W efekcie powstała dostojna budowla w stylu neoromańskim. Kościół zbudowano z cegły na planie krzyża łacińskiego. Od strony północnej dostawiono niesymetrycznie wieżę. Elewację ozdobiono cegłą klinkierową i elementami ceramicznymi. Wnętrze jest trójnawowe z wyniesionym ponad poziom nawy głównej prezbiterium, które zamknięto półkolistą absydą. Nad nawami bocznymi umieszczono empory; na chórze muzycznym – organy świdnickiej firmy Schlag und Söhne. Płaskie stropy zdobi barwna polichromia. Efektownie prezentują się neoromańskie detale, jak np. zdobienia masywnych kolumn, ambony czy chrzcielnicy. Warto zwrócić uwagę na spiżowe figury aniołów w prezbiterium (autorstwa berlińskiego rzeźbiarza Józefa Limburga), olbrzymi żyrandol ze 144 żarówkami i kryptę grobową Ballestremów, w której pochowano m.in. hrabiego Franciszka Ksawerego. Po wybudowaniu świątyni fundator przekazał go Kościołowi, dzięki czemu można było w 1906 roku utworzyć w Rudzie samodzielną parafię św. Józefa. Od 2010 roku świątynia jest Sanktuarium Diecezjalnym.